15 grudnia 2012

Część IV


Rozejrzała się niepewnie. Była tu po raz pierwszy. Rodzice nigdy jej tu nie zabierali, bo uważali, że to ‘nie dla dzieci’. Z uśmiechem chłonęła widok innych czarodziejów. Po chwili do Discordii dołączysz Scorpius.
- Ładnie tu, co nie ? – spojrzał na nią.
 - Niekoniecznie ładnie, ale na pewno niesamowicie.
 - Sorry, gołąbeczki, że wam przerwę podziwianie Dziurawego Kotła, który jest pokryty wspaniałym kurzem na podłodze – Jack uśmiechnął się kpiąco.
 - Mamo, to co z tym kotkiem ? – dobiegł ich głos dziewczynki.
- Zobaczymy.
 - Lil, ogarnij się już, dobrze ? – Albus poczochrał jej włosy.
 - Al. ! – Scorpius wyrwał do przodu.
- Score ?
 - Dzień dobry pani i panie Potter – młody Malfoy uśmiechnął się szelmowsko.
- Witaj, Scorpiusie. Twoi rodzice też tu są ? – Harry skinął głową.
- Za chwilę powinni się zjawić. Przybyliśmy za pomocą Fiuu, więc proszę ich szukać w pobliżu kominka – rodzice Albusa udali się we wskazanym kierunku.
- Score, poznaj moją siostrę, Lily. Lil, to jest Malfoy, pamiętasz go, nie ? – dziewczynka nieśmiało potaknęła.
- Hej, mała. Słyszałem, że w tym roku wybierasz się do Hogwartu ?
- Tak. Mam zamiar trafić do Slytherinu – Lily uniosła głowę, by spojrzeć w kierunku Jamesa, z którego ust wyrwało się ciche westchnięcie.
-Żeby być w Slytherinie, trzeba mieć ambicje – Jack Zabini dołączył do reszty.
- Czyżbyś wmawiał mi, że nie chcę nic osiągnąć ? – rudowłosa parsknęła pod nosem.
- Jeśli twoje wredne zachowanie jest wymuszone, to Tiara od razu to zauważy i bez zastanowienia przydzieli cię do Puchonów – Al pogroził jej palcem.
- Albus, każdy dom jest na swój sposób dobry – James wywrócił oczami.
- Patrzcie kto się odezwał! Wieczny wróg Ślizgonów ! – Malfoy podszedł do niego. Mimo, że był między nimi rok różnicy, Scorpius był minimalnie od niego wyższy.
- Score, to już było . Pogodziliśmy się – młody Potter odciągnął blondyna, a ten wzruszył ramionami.
- Al, coś się dzieje  - Lily pociągnęła brata za rękaw.
- Hm ? – chłopak spojrzał na nią. Jej oczy zrobiły się na sekundę lub dwie czarne. Po chwili się otrząsnęła.
- James ! Zawołaj rodziców ! Lil, co widziałaś ? – Albus ukląkł przed nią.
- Dziurawy Kocioł się zawali. Coś niedaleko wybuchnie.
- Score, zawołaj dziewczyny. Twoi rodzice też niech przyjdą.
- Się robi – Malfoy zniknął między tłumem ludzi.
- Al, boję się – wyszeptała dziewczynka. Wtem coś huknęło obok nich, a w powietrze wzniósł się pył.
- Szybko ! James ?! – Albus wziął Lily na ręce.
- Tu jesteśmy !
Chłopak pociągnął za sobą Zabniego, który wydawał się nie rozumieć tego, co zaczynało się wokół niego dziać.
- Złapcie mnie za rękę ! – Harry wyciągnął przed siebie dłoń. Discordia zdążyła jeszcze rozejrzeć się wokoło. Panował chaos. Szklanki stojące niedawno równo na półce, walały się teraz po ziemi. Ludzie wybiegali w popłochu z lokalu. Złapała za rękę Pottera. Nie wiedziała dokładnie którego, bo wszystko zlewało jej się przed oczami. Spojrzała za siebie i ujrzała wykrzywioną z bólu twarz Luizy. Przyciągnęła ją blisko i zamknęła oczy.
- Będzie dobrze – szepnęła, jakby chciała się upewnić, że to tylko sen. Wtem poczuła szarpnięcie gdzieś w okolicy pępka. Zapadła ciemność.

____________________________________________________________
Wstawię ciąg dalszy jeszcze DZISIAJ, jeśli pojawi się tutaj przynajmniej 5 komentarzy :')
Wybaczcie, że taka krótka ta część, ale gdybym dała większy fragment musiałabym zakończyć go w głupim miejscu. 

10 komentarzy:

  1. Co tam się stało? Czekam! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się podoba Discordi ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. eeej dodawaj dziś następną część. !

    OdpowiedzUsuń
  4. awww.. ja czekam *.* :D

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zajebiste :D *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ChCe WiEcEj AlE kOgO tO pArInG?!?!

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś się ciebie trzymają początkowe literówki, "dołączysz". Drugą uwagą jest to, że po skrótach angielskich imion nie stawiamy kropki, w sumie nie wiem czemu to zrobiłaś, może to błąd? W każdym razie - nie robimy tak;) ("Al. ?") I ostatnie, może to też błąd, ale zauważyłam zbłąkaną spację, w zdaniu znaki zapytania i wszystkie interpunkcyjne znaki są od razu, bez spacji. To tyle, do zobaczenia w kolejnym rozdziale. :)/k

    OdpowiedzUsuń