Tutaj będą pojawiać się przemyślenia autorki na temat rozdziałów, czy też też tematów poruszonych w głównym opowiadaniu. Dodawane niezależnie od głównej historii, jeśli Cię to nie interesuje, to po prostu wyjdź.
Czym jest śmierć ? (a'propos Theodora i Dafne z części VII)
Przychodzi w życiu taki moment, kiedy nagle wszystko się urywa. Tracimy bezpowrotnie to, co do tej pory zyskaliśmy. Końcem doczesnego życia jest śmierć.
A co jest potem ?
Według wiary chrześcijańskiej czeka nas niebo lub piekło. Dwie drogi rozchodzące się, a na ich końcach stoją nasi przewodnicy po nowym świecie - Diabeł i Bóg. To, za którym pójdziemy zależy od tego, jak zachowywaliśmy się przedtem. To oni rozliczą nas z tych wszystkich lat, które przeżyliśmy beztrosko na ziemi.
Co jest po śmierci według mnie ?
To zależy od tego, z której perspektywy mam patrzeć: poprzez pryzmat mojego życia na Ziemi, czy też przez pryzmat mojego wyimaginowanego świata. Najpierw rozważę tę drugą opcję, ponieważ to w okół niej kręci się tematyka bloga.
Żyjemy po to, aby umrzeć. Czarodzieje mogą żyć kilka set lat, ale równie dobrze o wiele prościej jest w tamtym świecie stracić życie. Po śmierci mają wybór albo będą duszą na Ziemi, błąkając się po kraju, lub też zażyją wiecznego spoczynku, robiąc to, co sprawia im przyjemność.
Z mojej perspektywy wygląda to następująco :
1. Życie jest snem, śnimy na jawie. Śmierć w tym przypadku jest tylko przebudzeniem w nowym życiu, odrodzeniem w nowym wymiarze.
2. Po śmierci możesz wybrać ;
- albo będziesz obserwować biernie życie Twoich bliskich, którzy będą podnosić się po Twojej stracie z dna Rowu Mariańskiego
-albo zostaniesz innym stworzeniem, posiadającym świadomość Twojego życia przed 'śmiercią'. Na przykład idąc ulicą jako inny człowiek ujrzysz swoją matkę, smutną z zapuchniętymi oczami od długiego płaczu. Ona Cię nie rozpozna, a Ty nie będziesz mógł jej pocieszyć.
Też uważam tak zwaną "śmierć".. Bo w końcu, dziwnie się czuję, jakbym przeżyła już bardzo wiele.. Nawet możliwe, że byłam kimś na wojnie, czy biedną osobą..
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń